5. Rajd Kormoran


  • 02-48.pdf

    Lista startowa, źródło: www.ewrc-results.com

  • 03-35.pdf

    Wyniki, żródło: www.ewrc-results.com

  • 01[17].pdf

    O pechowym wirażu pod Iławą; autor: Kossek; “Startowaliśmy w tym rajdzie minutę po Andrzeju Jaroszewiczu. (Dawniej startowały auta od najsłabszych do najmocniejszych). Jeden z nocnych odcinków wiódł dość wąskimi szutrowymi drogami z wieloma skrzyżowaniami. Nie musze chyba dodawać, ze jedzie się wtedy prawie cały czas w kurzu, niewiele widząc. Przy “szalejącym” na szutrze Krzysztofie Komornickim, kiedy ciężko mi było utrzymać notatki, musiałem bardzo uważnie pilnować drogi, by się nie pogubić na licznych skrzyżowaniach. Na mecie OS-u nie zobaczyliśmy już Andrzeja. Na którymś z następnych PKC-ów czy OS-ów dowiedzieliśmy się , że Andrzej miał wypadek. Zaraz potem gruchnęła wieść, że jadąc na OS-ie nie zatrzymaliśmy się przy jego rozbitym samochodzie. Spojrzeliśmy po sobie z Krzysztofem z niedowierzaniem, ale NA PEWNO żaden z nas nie widział na tym OS-ie rozbitego Fiata Andrzeja. Atmosfera na rajdzie, mało powiedzieć, ze stawała się ciężka. Byli tacy, którzy żądali byśmy wycofali się z jazdy, byli tacy, którzy uważali, że należy nas zdyskwalifikować, albo jeszcze lepiej powiesić. Szczęściem naszym przed metą pokazał się Tomek Ciecierzyński, pilot Jaroszewicza w tym rajdzie i opowiedział historię feralnego OS-u. Otóż oni również jadąc w kurzu pomylili drogę na jednym ze skrzyżowań. Zorientowali się że są “w malinach” po dosyć długim czasie. Powrót na właściwą trasę zajął im wiele więcej niż 1 minutę, a wtedy my byliśmy już daleko PRZED nimi na odcinku specjalnym. Wtedy nastąpił wypadek. Nic dziwnego, że nie mogliśmy widzieć rozbitego Fiata Andrzeja jadąc przed nim. Oczywiście taki przebieg zdarzenia wydawał nam się już wcześniej jedynym możliwym, ale dopiero słowa Tomka trochę uspokoiły nasze nerwy i atmosferę wokół nas. Ale jak widać z artykułu, te tłumaczenia nie przebiły się do świadomości wszystkich dziennikarzy. Dobrze, ze nie było w artykule naszych nazwisk, bo byśmy redaktora (KOS) wspólnie z Krzysztofem zabili. Trzeba jednak pamiętać, że był rok 1972, Andrzej był synem premiera PRL-u i przypodobać się władzy chciało wielu, również dziennikarzy”

  • scan0067.pdf

    Regulamin, trasa i odcinki specjalne

  • 2-5.pdf

    Zwycięzcy i komandorzy Rajdu Kormoran

Script logo   StudioStrona.pl